KWIECIEŃ 2023

Statystyki z 37 portali nieruchomości: Jedna jaskółka wiosny nie czyni

W kwietniu na 37 portalach monitorowanych przez serwis Unirepo pojawiło się prawie 29000 całkowicie nowych nieruchomości gruntowych, wystawionych w tym miesiącu (po odsianiu zdublowanych ogłoszeń). To nieco mniej niż w ubiegłym miesiącu, ale wciąż niemal o 10% więcej niż przed rokiem. Wiosenne ożywienie, które ominęło rynek w poprzednim, kryzysowym roku, jest wyraźnie widoczne. Bezpośrednich ogłoszeń sprzedaży gruntów opublikowano w kwietniu najwięcej, odkąd badamy rynek!

Rynek sprzedaży działek w Polsce cechuje się dużą sezonowością. Zważywszy na średnie zimowe temperatury, panujące w naszym kraju w ostatnich latach, ta pora roku bardziej zamraża obecnie transakcje, aniżeli same grunty. Nie trudno wszak zgadnąć, że chęć do oglądania i wystawiania nieruchomości, a co za tym idzie, do dokonywania transakcji spada wprost proporcjonalnie do temperatury i odwrotnie proporcjonalnie do procentowego zachmurzenia nieba. Dopiero wraz z nadejściem wiosny zarówno w profesjonalnych inwestorach, jak i indywidualnych nabywcach odżywa chęć do działania. Wiele nieruchomości w okresie od listopada do lutego jest „przetrzymywana” przez sprzedających, którzy liczą, i zwykle się w tym nie mylą, że wiosną uda im się uzyskać lepszą cenę.

Pandemia roku 2020 nieco zachwiała tym trendem, jednak, jak się później okazało, jedynie przesunęła nadejście regularnego ożywienia niemal na lato. Po pierwszym szoku sytuacja nie tylko ustabilizowała się, lecz efekt wzmożonego ruchu na rynku został dodatkowy impuls w postaci większego popytu na zakup terenów poza miastem.

Kolejnym ciosem dla rynku była jednak rosyjska napaść na Ukrainę. Z czymś takim w najnowszej historii Polski nie mieliśmy jeszcze do czynienia i znalazło to odzwierciedlenie na rynkach. Zarówno kupujący, jak i sprzedający byli zdezorientowani i niepewni przyszłości. Większość w takiej sytuacji zastosowała standardową taktykę na przeczekanie. Na szczęście, segment gruntów nie musiał mierzyć się z takimi problemami, jak sprzedaż i wynajem mieszkań, jednak spowolnienie i tu było wyraźnie widoczne. Nie bez znaczenia okazało się także nagłe zniknięcie serwisu Gumtree, który był dość popularny wśród sprzedających działki. To wówczas zanotowaliśmy drastyczny spadek liczby publikowanych ogłoszeń (choć nie unikalnych ofert), która dopiero teraz przekroczyła poziom sprzed likwidacji Gumtree.

Warto wspomnieć jeszcze o jednym czynniku, a mianowicie o postępującym od wielu miesięcy trendzie spadkowym podaży ofert nieruchomości. Większość dostępnych nieruchomości jest albo słabej jakości, albo wyceniona jest stanowczo za wysoko. W rezultacie, liczba aktualnych ofert na portalach stale rośnie. Udane transakcje dotyczą w większości nowych ofert, dopiero co wprowadzonych na rynek. Najważniejszy serwis segmentu ofert bezpośrednich, OLX, pomoże nam zobrazować ten trend. Tak kształtowała się podaż unikalnych ofert sprzedaży bezpośredniej działek na przestrzeni ostatnich trzech lat.

OLX - nowo wprowadzane na rynek bezpośrednie oferty sprzedaży działek (po odsianiu duplikatów)



Roczny cykl koniunkturalny wciąż istnieje, choć zdaje się stopniowo przesuwać bardziej ku miesiącom letnim. Nie wiemy, czy obecne ożywienie osiągnęło już swój szczyt, jednak można z dużą dozą pewności szacować, że po raz czwarty z rzędu będzie on niższy od ubiegłorocznego.

Czy zestawienie najpopularniejszych portali ogłoszeniowych w segmencie gruntów uległo istotnym przetasowaniom? Czy agencjom na rynku gruntów wiedzie się lepiej niż prywatnym oferentom? O tym w najnowszym numerze naszego biuletynu.

Na jakich portalach ogłaszają się agencje?


Gdzie szukać ogłoszeń bezpośrednich?


Statystyki z 37 portali, raz w miesiącu:
POBIERZ BIULETYN